
W Kozienicach samobójstwo popełniła 12 latka, która (jak twierdzą rówieśnicy) mogła być zaszczuta z powodu orientacji seksualnej. Targnęła się na życie w swoim domu, Prokurator Beata Galas z Prokuratury Okręgowej w Radomiu potwierdza, że dochodzenie jest prowadzane w związku z nakłonieniem do samobójstwa.
Nauczyciele twierdzą, że gdy w szkole jest około 700 uczniów, nie są w stanie zapewnić wszystkim odpowiedniego wsparcia psychologicznego. Przyznają również, że w klasie zdarzały się sytuację szykanowania uczniów przez ich rówieśników- jedna uczennica przeniosła się z klasy ofiary z powodu szykanowania.